Na temat mojego późnego reagowania na różne sprawy można by napisać zapewne dużo postów. kolejnym przykładem jest duńskie Bottled in England, które odkryłem w niedzielę za sprawą powyższego klipu, ale dopiero w czwartek dotarła do mnie wiadomość, że grali w tym tygodniu w Polsce 3 koncerty. Humoru nie poprawiła mi nawet świadomość, że i tak na żaden z nich nie mógłbym pojechać. Polecam odwiedzić ich stronę internetową. Można pobrać za darmo zarówno „Change” jak i drugi, równie dobry „What this is”.
Kolejne wspaniałe odkrycie. Za sprawą powyższego klipu odwiedzamy przepiękny „Labirynt” Jima Hensona z wspaniałym i niepowtarzalnym Davidem Bowie w roli złego czarownika. Film relatywnie w Polsce nieznany – polecam odkryć jak ktoś nie miał okazji. Powyższa piosenka pochodzi z epki „Ghost City USA”, która udowadnia spory potencjał tego projektu. Bez wytwórni i bez kontraktu. Grają tego lata z Mariną & The Diamonds, a to już coś mówi. Na epce m.in bardzo dobry cover „Time of my life” Patricka Wolfa. No i na koniec dobra wiadomość: epkę można ściągnąć free of charge z ich strony.
http://msmrsounds.com/Ms_Mr/MS_MR.html
Świetne, świeże, wiosenne brzmienie spod znaku chillwave i indie pop. Nie ma się co dziwić, w końcu kapela bierze swą nazwę od wyspy na Karaibach. Sami na Facebooku piszą, że ich muzyka to to co dzieje się, gdy do Nowego Jorku zawita lato i nachodzą Cię wspomnienia z wakacji, wyblakłe pocztówki z egzotycznych miejsc i marzenia o przeżyciu tych przygód jeszcze raz. Wyjątkowa jest cała epka zatytułowaną po prostu „St. Lucia”. Jak mówiłem, w tym sezonie królują krótkie formy – przynajmniej w moim laptopie.
http://soundcloud.com/st-lucia
Poraziło mnie to, w jaki sposób debiutujący zespół brzmi, jakby grał na scenie już z 30 lat i zaczynał w latach 70-tych. Tak czy owak „This head I Hold” to tytułowy kawałek z kolejnej świetnej, funkowo-popowej epki, zapowiadającej całą płytę zespołu zatytułowaną „Mondo”, która ukaże się już 24 kwietnia. Za brzmienie odpowiada Danger Mouse, co już dla wielu jest znakiem jakości.
http://www.electricguest.com/puzzle/
Na sam koniec moja nowa muzyczna miłość. Naprawdę warto poświęcić kilka minut i zapoznać się z tą panią. Jej kariera nabiera dopiero rozpędu, a zdążyła już nagrywać choćby z gwiazdą tegorocznego Open’era czyli SBTRKT. Jej wokal miejscami przypomina mi Sarah McLachlan (zwłaszcza w kawałku „Running”), a klimat niektóre dokonania Everything But The Girl. Radzę też obejrzeć filmik z jej występu w Red Bull studios – poza fajnym wokalem wydaje się też być bardzo pozytywną osobą. Polecam tez pozostałe single – „Running” i dopiero co wypuszczony „110%”.
http://www.facebook.com/jessiewaremusic
Następna porcja już wkrótce 🙂
popkulturalnie 
Jedna odpowiedź to “Plejlista na weekend”